Przejdź do druki i wnioski do pobrania
Przejdź do treści Przejdź do stopki
Gorlickie „Dramatis personae”

Gorlickie „Dramatis personae”

Treść

Z okazji zbliżającej się 103. rocznicy Bitwy Gorlickiej, 20 kwietnia w Dworze Karwacjanów otwarta została wystawa Gorlickie „Dramatis personae”. Na wystawie zaprezentowane zostały portrety i biogramy kilkudziesięciu osób, których osobiste dzieje mocno związały się z historią naszego miasta i którzy z pewnością  w maju 1915 roku zapamiętali Gorlice po kres swojego żywota.

Licznie zgromadzonych gości powitał gospodarz Dworu Karwacjanów – Zdzisław Tohl. Głos zabrał również Wiceburmistrz Łukasz Bałajewicz, który reprezentował podczas wernisażu Burmistrza Rafała Kuklę.
Gorlickie „Dramatis personae” – aktorzy dramatycznych wydarzeń, którym Gorlice użyczyły swojej nazwy, odgrywają przed nami odwieczny spektakl walki o władzę nad narodami, a także o niepodległość swoich narodów. Przedstawiamy tutaj biografie władców zaborczych państw, a także wojskowych dowódców formacji uczestniczących w Gorlickim Przełomie. Prezentujemy sylwetki kilku wybitnych, narodowych i lokalnych bojowników o niepodległość Polski. Kontrastując osobową historię dziejów z bezosobowym obrazem ruin miasta i ogromem tragedii, zapraszamy do refleksji nad polską drogą do niepodległości.
W Dworze Karwacjanów otwarto także wystawę rzeźby Romana Pietrzaka, polskiego rzeźbiarza, urodzonego w Nowym Targu, prof. nadzwyczajnego Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie.

Roman Pietrzak ukończył PLSP im. Antoniego Kenara w 1983. W latach 1984-1990 studiował na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1990 roku otrzymał dyplom w Pracowni Rzeźby prof. Stanisława Słoniny. W latach 1992-1993 studiował w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Brukseli.
Jest uznanym rzeźbiarzem i rysownikiem, którego prace wystawiane były na wielu wystawach w kraju i zagranicą. Zmęczony rzeczywistością, twórczość traktuje jako formę ucieczki od hipokryzji i relatywizmu współczesności. Nie jest ona jednak orężem walki, lecz chwilą zadumy, zabawną pogawędką z samym sobą, nigdy niekończącą się przechadzką po baśniowej krainie światła, formy, faktury, kompozycji, koloru. Próbuje sztukę traktować normalnie.

Wystawy można oglądać do 16 maja 2018 r.

Galeria zdjęć poniżej.

GALERIA